Pierwsze w tym roku.

Pierwsze bzy oczywiście. W naszym lokalnym, arktycznym klimacie wszystko wychodzi z ziemi i zakwita z opóźnieniem. Bzy dopiero zaczynają rozwijać swoje drobne kwiatuszki.

Gałązki umieściłam w imbryku, który „dekupażowałam” z początkiem roku. Tak go chciałam ładnie wykończyć, że w ostatniej fazie lakierowania potłukłam przykrywkę. Nie umniejszyło to jego urody, a zmieniło funkcję. Teraz jest dzbankiem na kwiaty 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk

Powrót do góry